Co by się stało, gdyby tablicę korkową z pineskami przenieść do Internetu. Dać użytkownikom możliwość tworzenia nieograniczonej ilości tablic ze zdjęciami i filmami, które w łatwy sposób mogą między sobą przepinać, komentować czy polecać znajomym.
Społeczność, na której punkcie oszalały najpierw Stany, a obecnie zdobywa coraz większość popularność nie tylko na świecie, ale także w Polsce. Społeczność z ponad 50 milionami użytkowników jest obecnie wyceniana na ponad 2 miliardy dolarów. Pinterest, to portal, który jest odbiciem naszych czasów, jego architektura informacji, gdzie dominuje „kultura obrazkowa”, a tekstu jest mało, to odpowiedź na zmieniający się świat, w którym dominują zdjęcia, obrazy czy piktogramy. Nie mamy już czasu na czytanie długich artykułów w prasie czy portalach internetowych. Takie serwisy jak Twitter udowodniły, że ważna jest esencja informacji, a w przypadku Pinteresta obraz, który często wyraża więcej niż tysiąc słów.
Mimo tego, że Pinterest jest nieporównywalnie mniejszy od Facebooka, okazuje się, że ma większy wpływ na decyzje zakupowe podejmowane przez klientów w Internecie. Z wyników badania firmy Bizrate Insights (źródło) można wyciągnąć wniosek, że to Pinterest, bardziej niż Facebook, wpływa na decyzje konsumentów szukających nowych trendów, produktów czy inspiracji.
Statystyczny użytkownik, który traktuje Pinterest jako formę rozrywki i spędzania wolnego czasu jest podobny do tego z Facebooka. Serwis w większym jednak stopniu wpływa na użytkowników, którzy chcą podjąć decyzję zakupową, oraz tych śledzących najnowsze trendy w interesujących ich dziedzinach życia. W tej dziedzinie Pinterest całkowicie pokonuje kolosa z Palo Alto. Przekłada się to również na realne zakupy. Jeśli chodzi o Pinterest, 69% respondentów zadeklarowało kupno produktu, który wcześniej zobaczyli podczas korzystania z serwisu. W przypadku Facebooka ten odsetek wynosi 40%.
Jeśli zadajesz sobie pytanie, czy twoje przedsiębiorstwo powinno uwzględniać Pinterest w swoich planach marketingowych, to musisz sobie uświadomić, że najprawdopodobniej w najbliższej przyszłości twoi klienci będą korzystać z tego serwisu. W ciągu 2012 roku liczba użytkowników w Polsce potroiła się i wszystko wskazuje że w II kwartale 2013 roku przekroczy pół miliona aktywnych kont (źródło).
Kiedy już będziesz chciał pokazać swoją firmę w serwisie, powinieneś stworzyć kilka tablic i wypełnić je ciekawymi obrazkami czy filmami. Jeśli treści, które będziesz udostępniał, będą wartościowe dla użytkowników, skłoni ich to do śledzenia twojego konta lub tablic i przyciśnięcia przycisku „Follow”. Jeśli ktoś zacznie subskrybować twoje „Piny”, raczej nieprędko z tego zrezygnuje. Istotne jest odpowiednie nazwanie tablic, ponieważ użytkownicy mogą wyszukiwać treści właśnie po ich nazwach, po nazwach użytkowników czy marek. Trzeba pamiętać o niedodawaniu do tablicy treści niezwiązanych z jej tematyką, aby nie tworzyć przez to niepotrzebnego chaosu.
Pokaż produkty czy usługi, zaprezentuj pracowników, pokaż zdjęcia z konferencji i wyjazdów. Dziel się treścią i rozmawiaj ze swoimi odbiorcami poprzez swoją markę, która kojarzy się z dobrymi produktami, profesjonalizmem i ludźmi, którzy tworząc ją, są jej największą wartością. W ten sposób zbudujesz wizerunek, który budzi zaufanie potencjalnych klientów i przyszłych pracowników.
Internet zmienia się bardzo szybko, prawie każdego dnia dowiadujemy się o czymś nowym. Media społecznościowe są najlepszym tego przykładem i nikt tak naprawdę nie wie, z jakich portali będą korzystać Twoi klienci za kilka lat. Kluczowe jest śledzenie zmian, reagowanie i dostosowywanie swoich strategii marketingowych do zmieniającej się rzeczywistości, nie tylko w portalach, w których prowadzisz działania, ale także analizując nowopowstałe.
